Warszawa – Garwolin – Warszawa

Sobota rano. Niby można pospać po całym tygodniu delegacji, ale mój budzik wie lepiej. Podrywa mnie przed szóstą. Dłuższą chwilę zastanawiam się: dlaczego mi to robi? Jeszcze poprzedniej nocy, na drugim końcu Polski, moi koledzy z pracy zafundowali mi imprezę trwającą do 3 nad ranem. A mają chłopaki ciężką rękę do muzyki i mocne głośniki. … Dowiedz się więcej